piątek, 19 października 2007

Wypadki nurkowe a odpowiedzialność karna

„Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat” - tak brzmi art. 155 kodeksu karnego.

Przeglądając liczne strony nurkowe zetknęłam się z opiniami, iż wypadki nurkowe w naszym kraju nie są analizowane, a nawet jeżeli są, to analiza jest pozbawiona konkretnych wniosków, które mogłyby być przestrogą dla innych.

Coraz częściej przy wypadkach nurkowych mamy do czynienia z naruszeniem przepisów kodeksu karnego. Nieumyślne spowodowanie śmierci jest wśród nich szczególnie dotkliwe - uderza w najcenniejsze dobro chronione prawem - ludzkie życie!

Niejednokrotnie kursy nurkowe to zdezorganizowane „masówki”, gdzie nurkuje się na „byle czym”, tak jak gdyby organizatorzy gratisowo chcieli zapewnić swoim kursantom dodatkowe emocje. Ciekawi mnie to, czy w takich przypadkach ktokolwiek zdaje sobie sprawę, jaka ciąży na nim odpowiedzialność. Dla większości wypadek to po prostu wypadek. Tak nie jest, co postaram się poniżej wyjaśnić w najbardziej przyswajalny prawniczy sposób. Pozwoliłam sobie na analizę prawnych aspektów śmiertelnych wypadków nurkowych. Stronę medyczną i techniczną zostawiam do analizy moim zawodowym kolegom.



źródło: http://www.nurkowanie.v.pl/index.php?idn=n_vTxN0jWfJ5TPNEiQwmHos6w&s=31&c=4038&c2=&q=&l=&id=4143

PODSTAWOWE ZASADY W NURKOWANIU

1. Nigdy nie nurkuj sam.

2. Regularnie obserwuj swojego partnera. Od tego może zależeć jego życie.

3. Nie przeceniaj swoich umiejętności.

4. Bądź szczególnie ostrożny jeśli nurkujesz z innymi początkującymi.

5. Zachowaj spokój w każdej sytuacji. Tylko w ten sposób rozwiążesz problem.

6. Upewnij się, że ty, twój partner i instruktor rozumiecie tak samo wszystkie dawane pod wodą znaki.

7. Nurkuj tylko wówczas gdy czujesz się dobrze i jesteś zdrowy. 8. Będąc pod wpływem lekarstw lub alkoholu zaniechaj jakichkolwiek nurkowań.

9. Przed każdym zejściem sprawdź dokładnie cały sprzęt. Nawet jeśli jest on twój lub wypożyczałeś go w znanej ci bazie.

10. Upewnij się jeszcze na powierzchni czym charakteryzuje się miejsce (np. położenie rafy, wygląd dna, pływy), w którym zamierzasz nurkować.

11. Obserwuj pod wodą regularnie twój manometr.

12. Unikaj nurkowań zagrożonych znalezieniem się w strefie dekompresyjnej.

13. Wypływając na powierzchnię, podczas nurkowań bezdekompresyjnych, pamiętaj o zatrzymywaniu się na głębokości
5 metrów/3min aby organizm twój zredukował zawartą w tkankach ilość azotu.

14. Nie używaj do oddychania nitroxu, jeśli nie przeszedłeś odpowiedniego kursu.

15. Nie nurkuj w dniu przylotu i odlotu twojego samolotu. Pamiętaj, że do samolotu wsiadać możesz dopiero 12 godzin po ostatnim nurkowaniu.

16. Chroń podwodną faunę i florę.

17. Pamiętaj, że nurkujesz na własną odpowiedzialność.

Bądź odpowiedzialny i opanowany.

niedziela, 7 października 2007

Nurkowanie w cieniu bunkrów jeziora okolic Skwierzyny i Międzyrzecza

Mało kto z nas słyszał o jeziorach znajdujących się w okolicy Skwierzyny czy Międzyrzecza, a przecież wystarczy spojrzeć na mapę i dosłownie zakręci nam się w głowie od ilości znajdującej się tu wody! Nie jesteśmy w stanie nie tylko wszystkich opisać, ale nawet ich „przenurkować”. Dość powiedzieć, że są tu miejsca absolutnie niezwykłe. Oprócz wielu jezior otoczonych lasami, pięknej przyrody i zabytków możemy w tej okolicy zobaczyć zupełnie unikatową rzecz, jaką są „bunkry” Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Przedstawiamy krótkie charakterystyki czterech najciekawszych, naszym zdaniem, jezior. Pamiętajmy, że na wszystkich obowiązuje strefa ciszy, czyli zakaz używania silników spalinowych. Mimo tego szczególnie w okresie letnim o spotkanie z innymi amatorami sportów wodnych nietrudno, tak więc bojki - obowiązkowe.


1. Jezioro Głębokie

Szerzej było ono opisywane w MN nr 6/2004. Jednak nie można o nim tutaj nie napisać, gdyż wyjątkowo dobra przejrzystość wody, sięgająca 6-8 metrów, nawet w lecie nie jest tu niczym niezwykłym i sprzyja występowaniu roślinności podwodnej tworzącej bujne podwodne łąki. Jezioro nie ma zbyt urozmaiconej linii brzegowej. Dojście od strony wschodniej przylegającej do głównej drogi łączącej Skwierzynę z Międzyrzeczem jest bardzo łatwe, gdyż wzdłuż niemal całego wschodniego brzegu rozciąga się kilka ośrodków wypoczynkowych. Prawie każdy z nich jest wyposażony w duży pomost. Atrakcją tego brzegu oprócz ryb i roślinności jest znajdujący się na 10 metrach podwodny bar. Szczególnie warte polecenia są dzikie tereny północno- zachodnie jeziora, gdzie występuje wysoka roślinność, zwłaszcza w pobliżu dwóch podwodnych górek. Wytrwali mogą pokusić się o przepłynięcie wpław na zachodnią stronę akwenu. Jednak z racji odległości jest to, delikatnie mówiąc, kiepski pomysł. Dla zaoszczędzenia sił na nurkowanie, jak i szybki powrót po nim, warto zaopatrzyć się w łódź lub rower wodny.


(fot.: Sebastian Rosiak)

Reszta artykułu dostępna w wydaniu papierowym Magazynu Nurkowanie.

źródło: http://www.nurkowanie.v.pl/

poniedziałek, 1 października 2007

Hiperwentylacja

Hiperwentylacja jest to praktyka powszechnie stosowana przez nurków, polegająca na energicznym zwiększeniu częstotliwości lub głębokości oddechów, a często równocześnie na jednym i drugim. Ponieważ ciśnienie parcjalne tlenu w powietrzu atmosferycznym jest stałe i wynosi 0,21 atm w rzeczywistości nie następuje znaczące zwiększenie ilości tlenu dostępnego w pęcherzykach płucnych, natomiast gwałtowne oddechy wymagają uruchomienia dodatkowych mięsni oddechowych co zwiększa zarówno tempo zużywania tlenu jak również produkcję dwutlenku węgla. Magiczny efekt hiperwentylacii wynika z jej wpływu na poziom dwutlenku węgla we krwi. Gwałtowne i głębokie oddechy powodują szybką redukcję ilości dwutlenku węgla, który jak wiadomo jest głównym elementem stymulującym ośrodek oddechowy. Praktyka ta powoduje wyraźne opóźnienie momentu przełamania, wydłużając czas nurkowania ograniczony wpływem CO2 na ośrodek oddechowy. Przy utrzymanym normalnym tempie przemian metabolicznych w tkankach może dojść do sytuacji, w której przyrost stężenia produkowanego dwutlenku węgla jest zbyt wolny w stosunku do tempa zużywania O2 i przy braku sygnału do zaczerpnięcia oddechu może umożliwić spadek pO2 poniżej wartości, niezbędnej dla prawidłowego funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego.

Uśnięcie pod wodą (Shallow-Water Blackout, Latent hypoxia)

Podczas II wojny światowej wśród nurków Royal Navy zdarzały się przypadki utraty przytomności, następujące bez jakichkolwiek wcześniejszych objawów. Nurkowie ci używali aparatów tlenowych o obiegu zamkniętym. Na tej podstawie Barlow i McIntosh po raz pierwszy w 1944 zastosowali określenie "shallow-water" ponieważ aparaty tlenowe nie mogły być użyte do nurkowań głębszych z powodu toksyczności tlenu. Na podstawie przeprowadzonych badań stwierdzili (co w kolejnych badaniach znalazło potwierdzenie), że przyczyną utraty przytomności był zbyt wysoki poziom CO2 wywierający narkotyczny wpływ na centralny system nerwowy. Dziś już wiemy, że retencja dwutlenku węgla jest ważnym czynnikiem modulującym toksyczny wpływ tlenu na CSN, że nadmiar CO2 jest czynnikiem zwiększającym ryzyko narkozy azotowej, ryzyko choroby dekompresyjnej. Problem ten został jednak wyeliminowany w momencie ulepszenia stosowanych w aparatach o obiegu zamkniętym pochłaniaczy dwutlenku węgla. Od tego czasu, określenie Shallow-Water Blackout nabrało zupełnie innego znaczenia i zaczęło funkcjonować jako utrata przytomności wywołana brakiem tlenu w organiźmie w trakcie nurkowań na zatrzymanym oddechu - zwłaszcza nurkowań poprzedzonych hiperwentylacją. Podwójne znaczenie tego pojęcia utrzymuje się w fachowej literaturze po dzień dzisiejszy. Oczywiście z wiadomych względów wśród płetwonurków amatorów pierwsze znaczenie jest praktycznie nie znane i nie ma większego znaczenia. Ważne jest natomiast aby drugie znaczenie nie było tylko pustym stwierdzeniem ale miało pokrycie w szerokim rozumieniu zjawisk leżących u jego podstaw.
Pod pojęciem uśnięcia pod wodą rozumiemy nagłą utratę przytomności wywołaną przez spadek zawartości tlenu w organizmie poniżej wartości niezbędnych dla podtrzymania funkcji centralnego systemu nerwowego. Utrata przytomności następuje najczęściej tuż pod powierzchnią wody, szybko i podstępnie bez najmniejszego ostrzeżenia. Jeżeli płetwonurek nie jest asekurowany i nie zostanie wydobyty na powierzchnię - ginie. Litościwie, ofiara do końca nie zdaje sobie sprawy z nadchodzącej śmierci. Największe ryzyko występuje u osób w środkowej fazie cyklu treningowego. Narastająca adaptacja zarówno fizyczna jak i psychiczna umożliwia takim osobom z każdym dniem treningu nurkować głębiej i dłużej . Czasem zbyt głęboko lub zbyt długo. Nurkowie doświadczeni i wytrenowani również często padają ofiarą. Utrata przytomności pod wodą stanowi śmiertelne zagrożenie dla każdego płetwonurka
Wyniki badań przeprowadzone przez Craiga w 1976 nie pozostawiają żadnych złudzeń. Wśród osób które przeżyły taki epizod utraty przytomności pod wodą i zostały uratowane - wszyscy przyznawali się do hiperwentylacji przed nurkowaniem, wszyscy odczuwali potrzebę zaczerpnięcia oddechu, nie na tyle silną jednak aby jej ulec i żadna z tych osób nie podawała żadnych symptomów ostrzegających przed zbliżającą się utratą przytomności.
Chcąc opisać bardziej szczegółowo zmiany jakie zachodzą w gospodarce gazowej organizmu prowadzące do uśnięcia należy od razu wyodrębnić dwa typy.
1. płytkie nurkowania - najczęściej popularne dystanse, płytko pod powierzchnią wody na basenie, lub wzdłuż liny kierunkowej na wodach otwartych
2. nurkowania głębokie.
W pierwszym przypadku wpływ ciśnienia zewnętrznego oddziaływującego na ciało nurka jest niewielki. Po zaprzestaniu oddychania i zamknięciu głośni ciało staje się układem zamkniętym w którego skład wchodzą:
- tkanki - produkujące CO2 a zużywające tlen,
- krew - główny układ transportowy dla obu gazów
- płuca - stanowiące magazyn tlenu i CO2.
Kiedy normalna eliminacja CO2 z organizmu jest upośledzona lub przerwana, to ciśnienie parcjalne CO2 we wszystkich przedziałach musi rosnąć. Szybkość tego przyrostu zależy nie tylko od ilości dwutlenku produkowanego na bieżąco, ale również od pojemności buforującej (neutralizującej) krwi i jej szybkości przepływu. W tym samym czasie stałe zapotrzebowanie tkanek na O2 powoduje stopniowe obniżanie ciśnienia parcjalnego w płucach i pogorszenie wysycenia tlenem krwi tętniczej. Jak już napisałem przy omawianiu hiperwentylacji, przy utrzymanym normalnym tempie przemian metabolicznych w tkankach może dojść do sytuacji, w której przyrost stężenia produkowanego dwutlenku węgla jest zbyt wolny w stosunku do tempa zużywania O2 i przy braku sygnału do zaczerpnięcia oddechu może umożliwić spadek pO2 poniżej wartości, niezbędnej dla prawidłowego funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego.
W przypadku głębokich nurkowań na zatrzymanym oddechu należy dodatkowo przy omawianiu uwzględnić rolę zmieniającego się ciśnienia zewnętrznego i jego wpływu na równowagę gazową.
Zgodnie z prawami fizyki, w trakcie zanurzania następuje wzrost ciśnienia zewnętrznego, które poprzez kompresję klatki piersiowej powoduje zwiększenie ciśnień parcjalnych poszczególnych gazów wchodzących w skład mieszniny oddechowej (prawo Daltona). Następuje wzrost ciśnienia parcjalnego zarówno tlenu (PO2) jak również dwutlenku węgla(pCO2) i azotu (pN). Jak to zmieniające się ciśnienie w klatce piersiowej wpływa na naturalne mechanizmy wymiany gazowej, w poszczególnych fazach nurkowania należy prześledzić przyjmując standardowy, prostokątny profil nurkowania.

Faza zanurzania

Krótka hiperwentylacja wywołuje znaczne obniżenie pCO2 w płucach i alkalozę oddechową
- W pierwszej fazie zatrzymania oddechu gwałtownie rośnie PCO2 w płucach, jako wynik zwiększonego gradientu ciśnień parcjalnych pomiędzy tkankami a płucami i przyśpieszonego transportu dwutlenku węgla z tkanek do płuc
- Dodatkowy wzrost jest podyktowany zwiększającym się ciśnieniem zewnętrznym i kompresją klatki piersiowej.
- Dochodzi do odruchowego zwolnienia akcji serca a tym samym wolniejszego transportu gazów zwartych w krwi.
- Wzrastające ciśnienie parcjalne CO2 w płucach powoduje wzrost pACO2 (we krwi tętniczej) co prowadzi w efekcie po około 30 sekundach do wyrównania pCO2 we krwi tętniczej i żylnej, zahamowania napływu dwutlenku węgla do płuc a następnie odwróceniem gradientu ciśnień parcjalnych. Dalszy wzrost pCO2 w płucach podyktowany jest jedynie zmniejszaniem się objętości płuc pod wpływem ciśnienia zewnętrznego i ubytku tlenu.
- W miarę produkcji CO2 w organiźmie i odwrócenia gradientu ciśnień dochodzi do zatrzymywania CO2 w tkankach.
- Saturacja (nasycenie tlenem) krwi żylnej odpływającej z płuc utrzymuje się na dobrym poziomie, dzięki zwiększeniu pO2 pod wpływem ciśnienia zewnętrznego. Faktycznie zapas tlenu w płucach kurczy się bardzo szybko. Mimo to tlen nadal jest transportowany do tkanek i przede wszystkim do CSN.
- W miarę jak spada saturacja tlenem krwi tętniczej zwiększa się pojemność buforująca krwi dla CO2 (efekt Haldana) a tym samym pCO2 nie zwiększa się a nawet ulega pewnemu obniżeniu - opóźniając wystąpienie momentu przełamania.
Wyżej opisane procesy trwają również w fazie pobytu na danej głębokości nurkowania. Natomiast najgroźniejsze zmiany występują w trakcie wynurzania, kiedy dochodzi do stopniowego zmniejszania ciśnienia zewnętrznego a co za tym idzie rozprężania klatki piersiowej i zwiększenia objętości płuc.
- Następuje zwiększony transport CO2 do płuc, pomimo to nie następuje gwałtowny wzrost pCO2 ze względu na zwiększanie objętości płuc co daje efekt w postaci braku stymulacji oddechowej
- Następuje gwałtowny spadek pO2 ze względu na spadek pO2 w rozprężających się płucach, występuje krytyczna faza hipoksji (nawet do 24 mmHg O2)
- Problem ten narasta w miarę zbliżania się do powierzchni i może nastąpić sytuacja w której przed osiągnięciem powierzchni transport tlenu do CSN zostaje przerwany co kończy się utratą przytomności.
- Utrata przytomności grozi również po osiągnięciu powierzchni zanim tlen zaczerpnięty z pierwszym oddechem dotrze do CSN.
- W drastycznych przypadkach może dojść do odwrócenia gradientu ciśnień parcjalnych dla tlenu co powoduje nie tylko zahamowanie transportu tlenu z płuc do tkanek ale może doprowadzić do transportu tlenu z krwi do płuc a więc w kierunku przeciwnym.
Dodatkowym czynnikiem o którym należy wspomnieć jest możliwość wystąpienia narkozy związanej z nadmiarem CO2 (pCO2 powyżej 57 mmHg) ze współistniejącą kwasicą. O ile w pojedynczych nurkowaniach na pierwsze miejsce wsród przyczyn utraty przytomności wysuwa się hipoksja, o tyle przy nurkowaniach sukcesywnych, następujących szybko jedno po drugim zatrucie CO2 może grać dominującą rolę. Okresy przerwy pomiędzy nurkowaniami mogą być zbyt krótkie aby doprowadzić do przywrócenia właściwych relacji gazowych na poziomie tkankowym. Dochodzi wtedy do narastającej retencji CO2 która może stać się przyczyną utraty przytomności.
Wpływ zmian ciśnienia parcjalnego azotu zawartego w płucach na wymianę gazową w trakcie nurkowania na zatrzymanym oddechu jest w zasadzie do pominięcia. W przypadku pojedynczych nurkowań na niewielkie głębokości jego znaczenie jest minimalne. Problem pojawia się dopiero przy powtarzalnych głębokich nurkowaniach, kiedy może dojść do wystąpienia objawów typowych dla choroby dekompresyjnej. Na podstawie badań doświadczalnych stwierdzono, że aby zaistniały warunki niezbędne do pojawienia się pęcherzyków zatorowych, konieczne jest wykonanie około 60 nurkowań na głębokość 20 metrów w ciągu 5 godzin. Powyższe dane będą każdorazowo inne biorąc pod uwagę zmienność osobniczą i elementy predysponujące. Istnieje specjalna nazwa dla choroby - "TARAVANA", występującej u poławiaczy pereł. Wykonują oni nurkowania na znacznie większe głębokości (30 - 40 m) przez kilka godzin dziennie. U dziesięciu do trzydziestu procent z nich wystepują nudności, wymioty, zaburzenia równowagi, częściowy lub całkowity paraliż, okresowe utraty przytomności a w najcięższych przypadkach może kończyć się śmiercią. Jakkolwiek etiologia tej choroby nie jest jednoznacznie wyjaśniona, wielu badaczy uważa ją za wynik retencji azotu w organiźmie i jego wpływu na centralny system nerwowy.

Oprócz zaburzeń w gospodarce gazowej istnieje jeszcze wiele innych czynników które mają bezpośredni wpływ na fizjologię organizmu w trakcie nurkowań na zatrzymanym oddechu.

Odruch nurkowy (diving reflex)

Organizm człowieka posiada słabe mechanizmy przystosowawcze do środowiska wodnego. Nawet w niewielkim stopniu wytrenowany płetwonurek manifestuje gwałtowne obniżenie akcji serca bezpośrednio po zanurzeniu w zimnej wodzie. Wystarczy zanurzyć twarz aby na drodze odruchowej doszło do zwolnienia tętna. Odruch ten jest torowany dodatkowo poprzez kompresję klatki piersiowej. U zaawansowanych płetwonurków akcja serca zwalnia nawet do 40 %. W szczególnych przypadkach obserwowano spadek tętna do niewiarygodnej wartości 20 uderzeń serca na minutę. Niestety zmiany te mogą spowodować wystąpienie groźnych dla życia zaburzeń rytmu serca o różnej etiologii. Dotyczy to zwłaszcza osób znajdujących się na granicy wydolności krążenia.
Nie ma wątpliwości, że bradykardia jest bezpośrednio związana z temperaturą wody i jest częścią znacznie bardziej skomplikowanych zmian w zakresie układu krążenia. Dochodzi do zmniejszenia rzutu serca (ilości krwi przepływającej przez serce/min) co jest związane dodatkowo z obkurczeniem obwodowego łożyska naczyniowego. Zmiany te prowadzą w efekcie do zmniejszenia zużycia tlenu i wpływają bezpośrednio na wydłużenie czasu nurkowania na zatrzymanym oddechu.

Efekt śledzionowy

Wytrenowani nurkowie manifestują szereg innych fizjologicznych adaptacji które zwiększają ich możliwości przeprowadzenia dłuższych i głębszych nurkowań. Jedna z tych adaptacji polega na zjawisku kurczenia się śledziony która jest narządem wewnętrznym magazynującym krew. Doprowadza to do uwolnienia dodatkowych ilości ciałek krwi pozwalających na zwiększenie ilości tlenu przyswajanego podczas wentylacji na powierzchni. Wartość hemoglobiny zwiększa się o około 10 % (9). Poprawia to transport tlenu do krytycznie ważnych narządów. Niestety zjawisko to ma także swoje negatywne strony. Dodatkowa ilość krwinek doprowadza do zagęszczenia krwi i wzrostu oporów naczyniowych w krążeniu a to może leżeć u podstaw wielu przypadków utonięć w których pośmiertnie stwierdzano jako bezpośrednią przyczynę niewydolność krążenia lub zawał serca.
U osób trenujących nurkowanie na zatrzymanym oddechu stwierdza się wiele innych przystosowań z których najważniejsze to: skurcz naczyń krwionośnych będący wynikiem hipoksji, powodujący zaoszczędzenie tlenu dla organów istotnych z punktu widzenia przeżycia, to znaczy serca mózgu i mięśni. Zmiany biochemiczne we krwi umożliwiają bardziej efektywną gospodarkę tlenową w warunkach hipoksji, a ośrodkowy układ nerwowy wykazuje narastającą adaptację do powtarzających się okresów zatrzymania oddechu. Pozwala to ignorować przez dłuższy okres czasu wewnętrzny głos, domagający się zaczerpnięcia powietrza.

Podsumowanie

Prawdopodobnie najlepsze podejście do zagadnień nurkowań na zatrzymanym oddechu i przede wszystkim hiperwentylacji prezentowane jest w podręczniku U.S. Navy Diving Manual (Volume 1, Air Diving): "hiperwentylacja powietrzem przed nurkowaniem na zatrzymanym oddechu jest prawie standardową procedurą i jest względnie bezpieczna pod warunkiem że nie jest prowadzona zbyt energicznie i przez zbyt długi okres czasu. Nie powinna przekraczać trzech do czterech głębokich oddechów, a nurek powinien rozpocząć wynurzanie jak tylko pojawią się pierwsze sygnały domagające się zaczerpnięcia wdechu". Powyższe stwierdzenie jest mocno dyskutowane w środowisku medycznym. Część lekarzy jest zdania że jakakolwiek forma hiperwentylacji podnosi znacznie ryzyko nurkowania co jest związane z trudną do przewidzenia zmiennością osobniczą i dużą ilością czynników biorących udział i mających wpływ na wystąpienie uśnięcia pod wodą. Nikt nie dyskutuje natomiast z faktem, że przedłużona hiperwentylacja, prowadzona przez długi okres czasu, której towarzyszą objawy hipokapni - jest procedurą nie do przyjęcia.
Znalazło to potwierdzenie w badaniach japońskich nurków AMA, którzy przed rozpoczęciem nurkowania wykonują łagodną hiperwentylację ograniczoną do 3-4 wdechów z towarzyszącymi wydechami poprzez zaciśnięte wargi, a następnie wykonują jeden głęboki wdech przed samym zanurzeniem.
W innych badaniach znaleziono pewną prawidłowość co do profilu psychologicznego osób szczególnie zagrożonych hiperwentylacą i w efekcie uśnięciem pod wodą. Są to najczęściej ludzie młodzi, podejmujący nurkowanie z komponentą współzawodnictwa, starający się pobić swoje rekordy co do głębokości lub czasu zanurzenia. Często również dotyczy to łowców podwodnych, którzy w pogoni za rybą, lub zaaferowani znajdującą się w polu widzenia zdobyczą, lekceważą, bagatelizują, lub nie zauważają wewnętrznego głosu nakazującego przerwać nurkowanie.
Jak zwykle w przypadku działań mogących spowodować zagrożenie zdrowia lub życia, dużego znaczenia nabiera świadomość podejmowanego ryzyka i odpowiednia prewencja. Przystępując do nurkowania na zatrzymanym oddechu należy pamiętać że:
- nie należy wykonywać gwałtownej hiperwentylacji
- maksymalnie redukować wysiłek fizyczny pod wodą
- nie starać się osiągnąć cel za wszelką cenę
- unikać zbyt forsownych nurkowań, współzawodnictwa
- dostosować pas balastowy tak aby posiadać dodatnią pływalność w zakresie głębokości do 3 metrów
- w razie problemów natychmiast zrzucić pas balastowy
- na każde nurkowanie zapewnić sobie adekwatną asekurację.

Tomasz Cieniawa (instruktor KDP/CMAS***)
źródło:http://www.nautica.wroclaw.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=115&Itemid=106

Choroba dekompresyjna

Choroba dekompresyjna lub ciśnieniowa(DCS – ang. decompression sickness)

Terminu tego używa się do opisywania zespołu procesów patologicznych zachodzących w organizmie spowodowanych nieprawidłowo (dla danego osobnika lub nurkowania) przeprowadzoną dekompresją. Podczas każdej dekompresji (wynurzania-zmniejszania ciśnienia otaczającego) dochodzi w tkankach do formowania się pęcherzyków gazu w tkankach. Jeśli dekompresja jest prawidłowa powstające pęcherzyki są małe i nie wywołują żadnych objawów – są to pęcherzyki „nieme”. Pęcherzyki powstają we wszystkich miejscach organizmu. W niektórych tkankach szybciej dochodzi do wysycenia azotem. Inne tak zwane tkanki „wolne” potrzebują na to dłuższego czasu. Stąd podczas planowania dekompesji należy wziąć po uwagę jak największą ilość rodzajów tkanek, tak żeby na żadnym jej etapie nie dopuścić do zbyt dużego wysycenia żadnej z nich. Poniższe wykresy pokazują wysycenie tkanek na początku, w połowie i pod koniec typowego 40minutowego nurkowania na 30m.

Powstające pęcherzyki można podzielić umownie na dwie grupy.

Obserwuje się pęcherzyki pozanaczyniowe zlokalizowane głównie w tkance tłuszczowej, kościach, tkankach szpiku. Powiększające się pęcherzyki gazu mogą rozrywać naczynia krwionośne i wywoływać miejscowe reakcje zapalne. Do rozerwanych naczyń może dostawać się tłuszcz powodując groźne dla życia zatory tłuszczowe. Powstają również pęcherzyki w świetle naczyń – tak zwane pęcherzyki wewnątrznaczyniowe. Powstają one głównie w żyłach. W warunkach naturalnych ulegają one wchłonięciu w płucach – drobna sieć żylna otaczająca tkankę płucną „filtruje” pęcherzyki. Przy występowaniu wady serca polegającej na istnieniu przetrwałego otworu przedsionkowego, krew żylna (przy wysiłku, podczas wykonania próby Valsalvy) miesza się z tętniczą. Pęcherzyki pojawiające się w tętnicach mogą zatykać drobne naczynia np. w mózgu powodując niedokrwienie i w następstwie zaburzenia przytomności.


Choroba dekompresyjna jest jednym z głównych czynników ryzyka występującym w nurkowaniu. Nurek nie powinien się wstydzić lub być zakłopotanym z powodu wystąpienia objawów choroby. Zdarza się, że objawy występują po normalnym nurkowaniu bezdekompresyjnym, przeprowadzonym zgodnie z konserwatywnymi tabelami dekompresyjnymi.



Wzrost zachorowalności na chorobę dekompresyjną może być wynikiem:

- zbyt szybkiego wynurzania

- nurkowania wielokrotne jednego dnia

- nurkowania głębokie i długo trwające

- pominięcia przystanku dekompresyjnego

- nurkowania z profilem typu „zęby piły”

- loty samolotem krótko po nurkowaniu

- wycieczki wysokogórskie po nurkowaniu

- działanie czynników predysponujących (odwodnienie, hipotermia, wysiłek fizyczny, zmęczenie, zła kondycja fizyczna, brak treningu, przetrwały otwór owalny, obecność alkoholu we krwi).


W większości przypadków przyczyną są te ostatnio wymienione czynniki. W jednym z dużych centrów rekompresyjnych wszystkie przypadki z 1995 roku zostały zdiagnozowane jako spowodowane odwodnieniem. Odwodnienie było znaczącym czynnikiem współodpowiedzialnym za niemożliwość dyfuzji gazu z tkanek w odpowiednim tempie.


Rodzaje DCS

Ogólnie wyróżnia się trzy główne typy choroby dekompresyjnej, jednak dokładna definicja i dokładne podziały są niekończącym się źródłem dyskusji w kręgach zajmujących się hiperbarią. Wielu lekarzy widzi taki podział jako niekonieczny i często niemożliwy do zastosowania w praktyce.



Objawy choroby dekompresyjnej występują w 90% przypadków do 6 godzin po nurkowaniu.

- objawy kostno-stawowe – ból w mięśniach lub ścięgnach w okolicy dużych stawów. Są to najczęśćiej staw barkowy, łokciowy, biodrowy, kolanowy. Poruszanie kończynami nasila bóle

- objawy skórne – swędzenie skóry, zaczerwienienie, niekiedy biało-niebiesk-czerwone plamy-skóra marmurkowata

- objawy płucne-duszność, szyki oddech, napadowy suchy kaszel, ból w klatce piersiowej

- objawy sercowe – przypominają typowy ból wieńcowy(ból za mostkiem, piekący promieniujący do ręki, żuchwy, szyi)

- objawy uszkodzenia rdzenia kręgowego-drętwienie i osłabienie kończyn dolnych, zaburzenia czucia, czasem całkowite porażenie kończyn, zaburzenia funkcji pęcherza moczowego i odbytnicy

- objawy uszkodzenia mózgu- zaburzenia wzroku, słuchu, mowy, porażenia mięśni twarzy, drgawki, utrata przytomności

- objawy ze strony ucha środkowego – szum w uszach, utrata słuchu, zawroty głowy i zaburzenia równowagi, wymioty


Typ 1 choroby dekompresyjnej – objawy charakteryzują się tylko bólem, głównie w dużych stawach i zmianami skórnymi

Typ 2 choroby dekompresyjnej – cięższe objawy, obejmujące centralny układ nerwowy – objawy neurologiczne ze strony rdzenia kręgowego i mózgu wymienione powyżej


Nurkowie pragnący nurkować technicznie powinni dokładnie poznać z fizjologią choroby dekompresyjnej, rekomendujemy także dodatkowe źródła informacji podane w załącznikach tego podręcznika.


Postępowanie w przypadku wystąpienia DCI

Jest ustalona procedura postępowania w przypadku wystąpienia choroby dekompresyjnej. Jeżeli tylko zostaną rozpoznane objawy to należy rozpocząć leczenie, najszybciej jak to będzie możliwe. Należy pamiętać, że jedynym sposobem leczenia choroby dekompresyjnej jest jak najszybsza rekompresja w komorze hiperbarycznej.

1.Sprawdzić przytomność, oddech i tętno. Resuscytować jeżeli będzie to konieczne.

2.Położyć ofiarę. Spowoduje to zmniejszenie obciążenia układu krwionośnego spowolni to tworzenie się nowych pęcherzyków w organizmie

3.Podać 100% tlen. Pozwoli to na łatwiejszą dyfuzję azotu z organizmu oraz zmniejszy szansę na pogorszenie się stanu poszkodowanego.

4.Traktować poszkodowanego jak osobę we wstrząsie. Zapobiegać utracie ciepła, okryć. Stres może dodatkowo osłabić ofiarę i pogorszyć jej stan ogólny. Należy uspokoić zarówno ofiarę jak i świadków wypadku. Pamiętaj, że świadkowie wypadku także mogą być przerażeni. Wyznacz kogoś, aby zorganizować im zajęcie.

5.Skontaktuj się z odpowiednimi jednostkami, aby zapewnić opiekę lekarską i hiperbaryczną oraz żeby przygotować transport.

6.Jeśli poszkodowany jest przytomny podawaj ciepłe niesłodzone, napoje do picia.

7.Zapisz szczegóły nurkowania, udzieloną pierwszą pomoc i reakcje ofiary. Zabezpiecz sprzęt ofiary do późniejszej inspekcji, w szczególności komputer nurkowy z zapisem profilu nurkowania. Upewnij się, że wszystkie możliwe informacje (oraz komputer nurkowy poszkodowanego) przekazałeś wraz z nim do komory.

W wielu przypadkach objawy mogą ustąpić samoistnie, jeżeli poda się poszkodowanemu czysty tlen. Nawet, jeżeli objawy ustąpią to poszkodowany powinien zostać zbadany przez lekarza specjalistę, powinien powstrzymać się także od nurkowania do momentu wyrażenia na to zgody przez lekarza.

Łukasz Ulatowski
źródło: http://www.n-s.pl/delfin/ciekawostki/Chorobad.htm

Nurkując pod lodem

Nigdy...

...nie nurkuj na cienkim lodzie
Grubość lodu ustala się w zależności od obciążenia grupą i sprzętem. Za bezpieczną możesz przyjąć grubość 10cm. Jeżeli jest odwilż dodaj jeszcze 25%.

...nie nurkuj w miejscach "osłabionych"
Unikaj nurkowań w pobliżu ujść (dopływów) rzek i strumieni. Nie wykorzystuj naturalnych pęknięć i szczelin. Tam lód będzie zawsze osłabiony (w sposób nieprzewidywalny).

...nie wsuwaj wyciętej tafli przerębli pod lód
Wycięta tafla umieszczona pod lodem może powodować zakleszczanie lin asekuracyjnych. Uniemożliwi to tym samym Twój kontakt z osobą asekurującą oraz pozbawi Cię szansy na uzyskanie szybkiej pomocy z powierzchni. Dodatkowo, tafla może wrócić na swoje miejsce odcinając Ci drogę powrotną.

...nie nurkuj sam
Twój partner jest pierwszą i najpewniejszą szansą na uzyskanie pomocy. To on może wskazać kierunek do domu, to on podzieli się z Tobą powietrzem.

...nie nurkuj bez fajki
Wbrew niektórym opiniom fajka jest sprzętem znacznie podnoszącym bezpieczeństwo nurkowania pod lodem. Przy olbrzymim szczęściu uda Ci się nożem wykonać w lodzie mały otwór z którego przy pomocy fajki zaczerpniesz powietrza. Być może natrafisz na szczelinę w którą będziesz mógł włożyć fajkę. Nie licz na to, że szczelina będzie miała średnicę większą niż Twoja głowa. Kiedy jesteś na powierzchni przerębli nie oddychaj z automatu – wykorzystaj właśnie fajkę.

...nie nurkuj bez noża
Przy niezbyt grubym lodzie niektórym udaje się w sytuacji awaryjnej wykuć nożem dziurę w lodzie. Dziura taka to źródło powietrza oraz możliwość wystawienia ręki i wskazania miejsca w którym jesteś. Dodatkowo, nóż pozwoli Ci uwolnić się z sieci, z gałęzi oraz całkowicie splątanych lin.

...nie zaniedbuj sprężarki
Korzystaj ze sprężarki zadbanej, ze sprawnymi filtrami i odwadniaczami. Wilgotne powietrze będzie powodowało zamarzanie Twojego automatu oddechowego. Podczas napełniania butli często wypuszczaj kondensat z układu sprężarki.

...nie zaniedbuj butli
Przed nurkowaniami podlodowymi zwróć szczególną uwagę na stan w jakim znajduje się Twoja butla. Po letnim sezonie możesz znaleźć w jej wnętrzu zaskakująco dużo wilgoci. Wykręć zawór i starannie ją wysusz. Bardzo pomożesz w ten sposób swojemu automatowi oddechowemu, który być może w dowód wdzięczności nie zamarznie.

...nie nurkuj bez liny asekuracyjnej
Lina asekuracyjna to Twoja przepustka na powrót do domu. Praktycznie tylko przy jej pomocy odnajdziesz przeręblę. Dzięki niej osoby, które Cię asekurują na lodzie wiedzą co się z Tobą dzieje. To ona przekaże na powierzchnię informacje o Twoim zagrożeniu.

...nie nurkuj bez nurka ratownika
Nurek ratownik to postać, która jest przygotowana by w każdej chwili wejść do wody i udzielić Ci niezbędnej pomocy. Jeżeli to Ty jesteś ratownikiem pamiętaj by mieć przygotowany cały sprzęt, tak by szybko móc znaleźć się pod wodą. Oczywiście również używaj liny asekuracyjnej (dwa razy dłuższej niż Ci, którym płyniesz na pomoc).

...nie skacz do przerębli
Skok do przerębli ze względu na jej małą powierzchnię może być bardzo karkołomny. Ponadto, energia skoku może umieścić Cię pod lodem w chwili, w której nie jesteś jeszcze na to przygotowany. Wchodź do wody zsuwając się delikatnie po krawędzi przerębli, najlepiej w jej narożniku.

...nie uruchamiaj przepływu powietrza na powierzchni
Już nawet przy bardzo lekkim mrozie wszystkie urządzenia, które mają tendencję do zamarzania pod wodą, zrobią to jeszcze chętniej na powierzchni. Jak wiadomo, w takich warunkach woda je ogrzewa a nie chłodzi. Dlatego przed wejściem do wody napełnij swoją kamizelkę ustami, a pierwszy wdech weź dopiero po zanurzeniu.

...nie prowokuj maksymalnego wydatku swojego automatu
Im większy przepływ tym większe prawdopodobieństwo zamrożenia automatu. Oddychaj powoli i spokojnie. Pozwól by automat ogrzewał się od wody. Unikaj równoczesnego wdechu i napełniania kamizelki bądź suchego skafandra. Zawór dodawczy KRW obsługuj pulsacyjnie (krótkie przyciśnięcia, długie przerwy). Zapomnij o istnieniu w Twoim automacie oddechowym przycisku otwarcia przepływu (BYPASS). Jeżeli posiadasz automat ze wspomaganiem, spróbuj je wyłączyć. Jeżeli możesz, ustaw duże opory otwarcia przepływu powietrza.

...nie hałasuj
Jeżeli znajdujesz się w grupie, która asekuruje nurkowania podlodowe lub bezpośrednio im się przygląda, dbaj o ciszę. Hałas jest zarezerwowany wyłącznie dla sytuacji alarmowych. Odłóż towarzyskie rozmowy na później. W pokrzykiwaniach i śmiechu znikną np. odgłosy stukania spod lodu pochodzące od osób które być może są w tej chwili w dużo gorszym nastroju niż Ty.

...nie alarmuj bez potrzeby spod wody
O ile jest to możliwe, w sytuacji awaryjnej powiadom grupę asekurującą nurkowanie o niebezpieczeństwie. Jednym ze sposobów jest stukanie nożem lub innym twardym przedmiotem o spodnią powierzchnię lodu. Sygnał taki jest dobrze słyszalny a ponadto pozwala zlokalizować miejsce w którym się aktualnie znajdujesz. Powinien on natychmiast uruchomić akcję ratunkową. Dlatego nigdy go nie nadużywaj, bo możesz wywołać niepotrzebny wzrost poziomu adrenaliny u swoich towarzyszy i narazić kogoś na niebezpieczeństwo.

...nie używaj dwóch lin asekuracyjnych
Jeżeli nurkujesz w parze z partnerem, nie używajcie równocześnie dwóch lin asekuracyjnych. Może to doprowadzić do ich splątania. Jeżeli lina asekuracyjna jest przymocowana do Ciebie, połącz się ze swoim partnerem krótką, dodatkową liną lub wykorzystaj odpowiednio wypuszczony koniec swojej głównej liny asekuracyjnej. Każdy z Was musi mieć zamocowaną do siebie linę w sposób ustalony (nie przelotowy).

...nie łam zasady 1/3
Nurkowanie pod lodem zalicza się do tzw. nurkowań w przestrzeniach zamkniętych. Planując nurkowanie pamiętaj, że 1/3 zapasu powietrza masz na dojście i eksplorację określonego miejsca, 1/3 na powrót i 1/3 jako rezerwę. Jeżeli nurkujesz bardzo blisko przerębli i znajduje się ona w zasięgu Twojego wzroku, możesz te proporcje nieco zmienić nie zapominając jednak o granicznej wartości rezerwy.

...nie zostawiaj po nurkowaniu niezabezpieczonej przerębli
Jeżeli Twoja grupa skończy nurkowanie pamiętaj, że po zamarzniętym jeziorze mogą spacerować inni ludzie np. wędkarze. Nie spraw im niespodzianki. Otwór przerębli bardzo szybko pokryje się cienką, maskującą warstwą lodu, które jednak jeszcze długo nie utrzyma ciężaru ludzkiego ciała. Zwróć uwagę innych na to miejsce. Oznacz przeręblę wbitymi w lód gałęziami lub chociażby postawionymi pionowo dużymi kawałkami wydobytej tafli.

...nie rozgrzewaj się alkoholem po nurkowaniu
Alkohol rozgrzewa tylko pozornie. W rzeczywistości doprowadza do rozszerzenia naczyń krwionośnych zwiększając przepływ krwi i utratę ciepła. Ponadto, jak zapewne wiesz, przez kolejnych 48 godzi nie będziesz mógł wykonać następnego nurkowania.

Zawsze...

...używaj odpowiedniego sprzętu do cięcia lodu
Zły sprzęt może w warunkach grubego lodu zniweczyć całą akcję nurkową lub w najlepszym razie doprowadzić uczestników do głębokiej frustracji. Używaj specjalnych pił, świdrów wędkarskich, siekier kaszubskich lub pików lodowych (tzw. pierzchni). Posługiwanie się nimi wymaga pewnej wprawy więc, jeżeli możesz, skorzystaj z pomocy bardziej doświadczonych. Piły spalinowe są wygodne i szybkie, lecz najczęściej zostawiają na wodzie plamy olejowe nie służące dobrze Twojemu sprzętowi nurkowemu. Jeżeli lubisz swoje narzędzia pamiętaj, aby były one uwiązane na linkach, które nie pozwolą im, po wypuszczeniu z ręki, bezpowrotnie zniknąć w otchłani wodnej.

...przemyśl kształt i wielkość przerębli
Najwygodniejsza jest przerębel o kształcie trójkąta równobocznego. Przy jej wycinaniu nie napracujesz się zbytnio (figura geometryczna o najkorzystniejszym stosunku obwodu do pola powierzchni) oraz zapewnisz nurkującym wygodę wchodzenia i wychodzenia z wody (naroża ostrokątne). Powierzchnię zaplanuj tak aby w przerębli zmieściło się wygodnie dwóch nurków. Ergonomiczną długością boku jest wielkość 2m.

...ustal odległości między przeręblami
Jeżeli planujesz równoczesne nurkowanie w dwóch lub więcej przeręblach, zwróć uwagę by odległości między nimi były ponad dwukrotnie większe od długości lin asekuracyjnych jakie będą używane przez zespoły pod wodą (zalecana długość liny wynosi 30m). Unikniesz w ten sposób ryzyka zaplątanie się lin wykorzystywanych przez sąsiednie grupy.

...oznaczaj podwodnym markerem przerębel
W narożu przerębli umieść na krótkiej lince (ok. 2m) obciążnik. W sytuacji awaryjnej kiedy będziesz poszukiwał metodą cyrkulacyjną (przy wykorzystaniu kołowrotka) przerębli, wystarczy, że Twoja lina napotka właśnie marker. Już wtedy będziesz w domu. Dzięki temu osoby asekurujące będą mogły podjąć linkę Twojego kołowrotka i pociągnąć Cię w stronę przerębli. Jeżeli asekurujesz nurkowanie dbaj o to by nie doszło do przypadkowego zaplątania się markera w linę asekuracyjną.

...obliczaj zapas powietrza
Niech piękny, zimowy krajobraz nie wymaże Ci z pamięci konsekwencji przemiany izochorycznej. Duże schłodzenie butli jakie nastąpi po zanurzeniu się pod lód spowoduje w niej znaczny spadek ciśnienia. Pamiętaj o tym planując profil i czas nurkowania.

...używaj odpowiednich lin
Używaj wyłącznie lin pływających. Unikniesz w ten sposób możliwości zaplątania się liny w jakiś leżący na dnie zaczep. Również trudniej będzie Ci się zaplątać w nią samemu. Po takiej linie w razie potrzeby łatwiej jest się przemieszczać ratownikowi. Jeżeli dysponujesz linami naprawianymi, zgrzewanymi, szytymi lub po prostu powiązanymi z kawałków – zostaw je w domu. Przydadzą się do suszenia Twojego skafandra kiedy już bezpiecznie wrócisz z nurkowania. Nie używaj lin cieńszych niż 8 mm. Dla nurkujących zarezerwuj liny 30m, dla ratownika 60m.

...staranie kontroluj sprzęt
Wszystkie niezauważone, nawet najdrobniejsze usterki mogą bardzo skomplikować nurkowanie a w warunkach podlodowych doprowadzić do tragedii. Nie spiesz się, wszystko sprawdź bardzo dokładnie. Oprócz własnego sprzętu osobistego sprawdź sprzęt partnera oraz sprzęt zabezpieczający (liny, uprzęże, zamocowania, śruby, karabinki itd.) Od Twojej staranności zależy czy wieczorem będziesz miał szansę ulepić bałwana.

...używaj odpowiednich automatów oddechowych
Automat, który planujesz używać pod lodem musi spełniać normę EN250. Stosowną informację znajdziesz na korpusie automatu lub w instrukcji. Zwróć uwagę na izolację komory wodnej. Zdecydowanie zmniejszy ona ryzyko tzw. zamarznięcia zewnętrznego Twojego automatu. Korzystaj ze wszystkich sprawdzonych wynalazków służących wymianie ciepła. Pozdrowienia dla Marka Michalaka.

...dubluj systemy powietrzne
Jest to wymóg nurkowania pod lodem. Jako absolutne minimum (właściwie już wycofywane) używaj butli dwuzaworowej z dwoma automatami oddechowymi. Dużo lepiej jeżeli będziesz posiadał całkowicie niezależne źródło powietrza (dodatkowa butla z automatem). Idealnie kiedy będzie to zestaw dwubutlowy połączony tzw. manifold-em technicznym. Myśl z odrazą o zabieraniu pod lód systemu Octopus. Jego użycie może bardzo szybko doprowadzić do zamarznięcia automatu oddechowego.

...używaj karabińczyków z zabezpieczeniem
Do wszystkich połączeń używaj atestowanych, alpinistycznych karabińczyków. Upewnij się, że posiadają zabezpieczenia przed przypadkowym otwarciem i zawsze z tych zabezpieczeń korzystaj.

...zabieraj ze sobą kołowrotek i śrubę lodową
Jest to zestaw autoratowniczy. W sytuacji kiedy będzie już naprawdę bardzo niedobrze, wkręcisz śrubę w lód i przy pomocy kołowrotka, metodą oscylacyjną (po okręgach) znajdziesz przeręblę.

...zabieraj ze sobą kompas
Jak zapewne zauważyłeś, pod wodą w polskich jeziorach często płynie się w kierunku przeciwnym niż ten, który wydawał Ci się właściwy. Kiedy nurkujesz pod lodem musisz wiedzieć gdzie jest brzeg, pomost lub inny punkt odniesienia. Dodatkowo kompas pozwoli Ci zataczać pełne okręgi w czasie poszukiwań metodą oscylacyjną.

...nurkuj z zespołem któremu ufasz
Upewnij się, że wszyscy, którym powierzasz swoje życie wiedzą na czym polega nurkowanie podlodowe. Wymagaj od swoich przyjaciół rzetelnej wiedzy. Nie licz na to, że uratuje Cię spontaniczność kolegów. Zapytaj grzecznie kierownika nurkowania o jego doświadczenie oraz uprawnienia w zakresie nurkowań podlodowych.

...unikaj przechłodzenia
Bój się zimna. Przechłodzenie o które bardzo łatwo podczas nurkowań podlodowych zmniejszy komfort nurkowania oraz obniży jego bezpieczeństwo. Staraj się za wszelką cenę nie zmarznąć przed nurkowaniem. Unikaj wiatru, pamiętaj o ciepłej odzieży. Używaj skafandrów o odpowiedniej grubości. Najlepiej gdybyś pod choinkę dostał skafander suchy.

...planuj jednoznacznie funkcje zespołu
Jeżeli kierujesz nurkowaniami podlodowymi jednoznacznie określ kto jest za co odpowiedzialny. Jeżeli jesteś tylko uczestnikiem nurkowania, przed wejściem do wody upewnij się, że będzie opiekował się Tobą zespół o przydzielonych, wszystkich niezbędnych funkcjach.

...mocuj liny asekuracyjne w pewnych punktach
Do siebie mocuj linę w sposób wykluczający jej zgubienie. Używaj uprzęży. Śmiało przyjmij założenie, że wszystkie części plastikowe popękają pod lodem. Drugi koniec liny zamocuj do stałego mocnego elementu (pomost, drzewo). Jeżeli nie masz niczego takiego w pobliżu używaj śrub lodowych. Nigdy nie mocuj liny do elementu, który może się przemieścić. Jest duże prawdopodobieństwo, że znajdzie się on pod lodem parę minut po Twoim zanurzeniu.

...określ komunikację pomiędzy nurkiem a osobą asekurującą
Nie licz na to, że przy pomocy liny asekuracyjnej opowiesz asekurującemu ciekawą historię. Określ tylko dwa znaki: jest dobrze (jedno szarpnięcie) lub jest niedobrze (wiele szarpnięć). Przed nurkowaniem upewnij się, że rozmawiacie tym samym językiem.

...przypinaj linę przed wejściem do wody i rozpinaj po wyjściu
Nie doprowadzaj do sytuacji przebywania w przerębli bez przypiętej liny asekuracyjnej. Z różnych powodów możesz się nieoczekiwanie zanurzyć. Jeżeli nastąpi to bez liny możesz mieć kłopoty.

...używaj uprzęży lub szelek
W sklepie alpinistycznym można za nieduże pieniądze kupić dobrą, górną uprząż alpinistyczną. Do niej zamocujesz linę asekuracyjną. W najgorszym razie wykorzystaj szelki zrobione z liny. Wcześniej upewnij się, że wiesz jak to wykonać. Zostań fanem karabińczyków. Łącz je z linami za pomocą węzła – kluczki.

...bądź dobrym asekurującym
Jeżeli pełnisz funkcję osoby asekurującej, dbaj o dobre prowadzenie liny. Unikaj zawijania się liny na krawędzi przerębli. Trzymaj ją zawsze w lekkim napięciu. Pozwoli Ci to na komunikację z nurkiem oraz szybkie stwierdzenie zagrożenia. Nagły luz na linie może oznaczać zgubienie nurka i natychmiastowe rozpoczęcie akcji ratunkowej. W razie potrzeby, przy pomocy liny asekuracyjnej będziesz również mógł wyciągnąć nurka na powierzchnię.

...kontroluj śruby lodowe
Wkręcone śruby lodowe mają zdolność kumulacji ciepła i wytapiania się z lodu. Co kilkanaście minut sprawdzaj czy śruba do której jest np. przymocowana lina asekuracyjna nie obluzowała się, przestając spełniać swoją rolę. Jeżeli świeci słońce osłoń czymś wkręcone śruby.

...przede wszystkim licz na pomoc z góry
Jeżeli (odpukać) zgubisz swoją linę, staraj się opanować, podpłyń do powierzchni lodu i po prostu czekaj. Jeżeli możesz, to stukaj czymś twardym o lód. Przebywaj jak najbliżej miejsca w którym spostrzegłeś utratę liny. Jeżeli asekuracja jest prowadzona zgodnie z regułami, jest duża szansa, że Cię odnajdą. Nie szukaj chaotycznie przerębli. Jeżeli nie możesz dłużej czekać na pomoc z góry wykorzystaj kołowrotek i śrubę lodową. Nie zapomnij o kompasie. Wykorzystuj charakterystyczny lub znajomy kształt dna.

O ile to możliwe...

...korzystaj z bazy z zapleczem
Miło spędzisz czas i uczynisz swoje nurkowania bezpieczniejszymi jeżeli przebierzesz się w ogrzewanym pomieszczeniu, wysuszysz między nurkowaniami skafander, zjesz przyzwoity obiad. Miło jest rozebrać się pod prysznicem, pamiętaj jednak aby woda nie była zbyt ciepła.

...trzymaj sprzęt w ogrzewanym pomieszczeniu
Wynoś sprzęt na zewnątrz tuż przed nurkowaniem. Zmniejszysz w ten sposób ryzyko zamarznięcia automatu oddechowego i innych zaworów dodawczo – upustowych.

...nurkuj w znanym akwenie
Główną przyjemnością nurkowania pod lodem jest zabawa z taflą. Nie musisz nastawiać się eksplorację nowych terenów. Znajomość dna oraz znajdujących się na nim przedmiotów mogą ułatwić Ci w znacznym stopniu odnalezienie zgubionej przerębli.

...zalej skafander mokry ciepłą wodą
Skorzystaj z prysznica lub chociażby z termosu z ciepłą wodą w celu zalania mokrego skafandra. Poczujesz miłe ciepełko, które będzie utrzymywać się przez jakiś czas nurkowania, zdecydowanie spowalniając proces Twojego wychładzania.

...ochraniaj głowę
Dynamiczny kontakt głowy z taflą lodową, oprócz tego że jest nieprzyjemny, może spowodować utratę przytomności a to już jest bardzo niebezpieczne. Uważaj na to i jeżeli możesz używaj kasku ochronnego.

źródło: http://www.nowa-ama.pl/wiedza_podlodem.php