niedziela, 2 września 2007

Jak dobrać skafander i piankę do nurkowania

Jak gruby powinien być skafander?

Przed zakupem skafandra powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, w jakich warunkach będziemy nurkować. Od tego zależy rodzaj, grubość oraz pośrednio cena, jaką będziemy musieli zapłacić.

Na początku "kariery" nurkowej najczęściej wybierany jest skafander mokry, czyli tzw. pianka. Jest to najtańszy i najłatwiejszy w obsłudze rodzaj kombinezonu nurkowego. W zależności od temperatury wody, w jakiej zamierzamy nurkować, powinniśmy wybrać piankę odpowiedniej grubości:

* Wody bardzo ciepłe (kraje tropikalne, Egipt latem) temp. wody powyżej 25 st. - pianka od 1 do 3mm lub lycra
* Wody ciepłe (Chorwacja latem, Egipt zimą) temp. wody 20 - 25 st. - pianka 5mm lub więcej
* Wody chłodne, temp. wody poniżej 20 st. - minimum pianka 7 mm
* Wody zimne (np. Polska) temp. wody poniżej 10 st. - pianka 5 + 7 lub 7 + 7 mm

Ze względu na ochronę skóry przed otarciami i skaleczeniami, do nurkowania w sprzęcie powietrznym powinno się wybierać skafandry z długimi nogawkami i długim rękawem.

Jeżeli z góry wiemy, w jakich warunkach będziemy najczęściej nurkowali, to można na początek zakupić skafander jednoczęściowy typu overall o odpowiedniej grubości. Np. jeśli interesują nas wyłącznie wakacyjne nurkowania w ciepłych krajach i nie zamierzamy sprawdzać, czy w polskich jeziorach jest coś ciekawego, wtedy wystarczy nam 3 lub 5 mm overall, do którego można dokupić kaptur, jeśli okaże się potrzebny.

Jeżeli jednak zamierzamy nurkować w różnych warunkach i różnych porach roku, to należy rozważyć wariant wieloczęściowy. Overall + kamizelka, lub long John + shorty.

Przy wyborze grubości pianki musimy brać również pod uwagę naszą indywidualną odporność na wychłodzenie. W wodzie o temp. 21 stopni jedni będą mieli komfort w 5 mm shorty, a inni będą marzyli o 7 mm overall z kapturem. Na podstawie doświadczeń z basenu oraz pływania w morzach i jeziorach, sami powinniśmy ocenić jak szybko marzniemy i dobrać odpowiednią grubość skafandra. W nurkowaniu sprawdza się również zasada ubierania "na cebulkę" i lepiej mieć np. dwie warstwy cieńsze niż jedną grubą.


Jak dobrać rozmiar?

Przede wszystkim należy uzbroić się w cierpliwość. Aby pianka spełniała swoją rolę, a nurkowanie było prawdziwą przyjemnością, musimy niestety odcierpieć swoje i przymierzyć przynajmniej kilka sztuk. Ponieważ różni producenci używają różnych numeracji, to najlepiej zdać się na ocenę naszych wymiarów oczami doświadczonego sprzedawcy.

Jednak nawet najlepszy sprzedawca nie jest w stanie poczuć, czy w wybranym skafandrze czujemy się komfortowo, o tym musimy zdecydować sami. Dobrze dopasowana pianka, a tylko taką warto kupić, zapewni nam najlepszą ochroną przed zimnem, przy zachowaniu komfortu ruchów i prawidłowego krążenia krwi. Niestety, przymierzanie pianek to okrutny wysiłek, szczególnie dla początkujących nurków, którzy jeszcze nie bardzo wiedzą, za co ciągnąć i jak się wcisnąć w coś, co sprawia wrażenie o dwa numery za małego. To właśnie podczas przymierzania przydaje się rada dobrego sprzedawcy lub doświadczonego kolegi. Dobrze, jeśli sklep jest klimatyzowany, można w nim usiąść i odetchnąć po wydostaniu się z tego narzędzia tortur, jakim wydaje się pianka podczas pierwszej przymiarki.


Jaka pianka jest lepsza? Za ciasna, czy trochę za luźna?

Może się okazać, że pośród standardowych skafandrów nie znajdziemy dla siebie idealnego rozmiaru. Niestety, pianka nie może być ani za ciasna, ani za luźna. W pierwszym przypadku będziemy mieli kłopoty z zakładaniem i zdejmowaniem, co może doprowadzić do uszkodzenia skafandra, a jeśli nawet nie, to na pewno będzie utrudniało prawidłowe krążenie krwi i rezultacie będziemy z tego powodu marzli. W drugim wypadku, jeśli w piance będą "martwe" przestrzenie, nieprzylegające ściśle do naszego ciała, lub kołnierz, rękawy i nogawki nie będą dostatecznie dopasowane, to będziemy marzli na skutek ciągłej wymiany wody pod skafandrem.

Jeśli nie możemy dobrać pianki seryjnej produkcji, skazani jesteśmy na szycie na miarę. Dlaczego skazani? Przede wszystkim z powodu wyższej ceny, oraz dłuższego czasu oczekiwania i mniejszego wyboru. Niektóre firmy w ogóle nie szyją na nasz rynek pianek na zamówienie. Te, które przyjmują takie zamówienia, zwykle żądają za taka usługę od 10 do 30% dopłaty w zależności od typu pianki i jej rozmiaru. Zwykle czas oczekiwania na takie ubranko na miarę, wydłuża o kilka tygodni. Istnieje też ryzyko, że podczas przymiarki długo oczekiwanego skafandra okaże się, iż coś gdzieś uwiera, lub nie jest idealnie dopasowane. Wymiana takiego skafandra to następne tygodnie oczekiwania.

Czy wobec powyższych "kłopotów" warto szyć na miarę?. Zdecydowanie tak, jeśli nie możemy znaleźć dobrze dopasowanej pianki, jest to jedyne rozwiązanie. Źle dopasowany skafander po prostu nie spełnia swojej podstawowej funkcji i nurkowanie w nim, nie będzie miało nic wspólnego z radością i relaksem.


Czym różnią się od siebie pianki tej samej grubości, różnych producentów?

Przede wszystkim różnią się krojem, czyli mówiąc fachowo: ilością, kształtem i sposobem połączenia brytów (wykrojów). Krój pianki ma bezpośrednie przełożenie na dopasowanie do kształtu ciała i w efekcie na szeroko rozumiany komfort użytkowania. Dlatego warto jest przymierzyć kilka różnych modeli, różnych producentów, aby ocenić jak pianka się układa i czy nas gdzieś nie uwiera.

Każdy z producentów stara się prześcignąć konkurencję stosując różnego rodzaju "patenty", mające zwiększyć funkcjonalność i przyjemność z użytkowania skafandra. Jako przykład weźmy szwedzką firmę Waterproof, która chwali się, że w piankach serii Lynx i Aries zastosowano aż 12 udogodnień takich jak: wzmocnienia na łokciach i kolanach, antypoślizgowe nakładki na ramionach i pośladkach, anatomiczne zgięcia w stawach łokciowych i kolanowych, elementy odblaskowe poprawiające widoczność nurka, zamki z brązu, dodatkowe uszczelnienia zamków, dodatkowy zamek pod szyją, wzmocnienie rzepów zapinających kołnierz, specjalny zawór labiryntowy w kapturach chroniony siateczką, długie zamki w rękawiczkach i butach ułatwiające zakładanie i zdejmowanie, itp. Oczywiście ilość tego typu udogodnień oraz jakość ich wykonania idą w parze z ceną skafandra i nie bez powodu pianki Waterproof są jednymi z najdroższych na naszym rynku.

źródło: http://www.nowa-ama.pl/wiedza_skafandry.php

1 komentarz:

Adik pisze...

Każdy przecież zaczynał. Ja ze sportów wodnych to oprócz nurkowania to lubię deski, sup, te można praktycznie wszędzie wykorzystać. Przydają się tak na pewno kamizelki ratunkowe sklep, na wodzie nie ma żartów.